Samochód odkupiony od kolegi mechanika, który ściągnął i szykował go dla siebie z uszkodzonym silnikiem, wymienił i zgodził się odsprzedać po znajomości. Wymieniony silnik ma przebieg o 110tys mniejszy niż auto i moc 80 lub 75km (do zweryfikowania po oznaczeniach silnika) - nigdy z nim nie było problemów.

Kwestie mechaniczne w dobrym stanie, bo na bieżąco robione u mechanika (np. wymienione sprężyny z tyłu-KYB, wcześniej zrobione kompleksowo sprzęgło-też którejś z przyzwoitych firm, rozrząd zrobiony 323tys). Świeżo po przeglądzie.

Pod koniec użytkowania kupiony komplet solidnych dywaników (Rezaw-Plast, jeden brakujący na zdjęciach powinien się znaleźć) i mata do bagażnika.

Dzięki poniższym cena z samego dołu stawki:

Usterki, do których nie mogłem się zebrać, a mechanik też zawsze "zapomniał": nie działają przednie szyby (jeszcze niedawno bywało, że działały, podobno standard, załamują się przewody w zgięciu drzwi, trzeba złączyć i zaizolować), 2 zamki się przycinają, a od kierowcy jest wyrobiona wkładka(części tanie, sporo używanych), w lusterkach jakaś linka od regulacji się zerwała(podejrzewam, że tania naprawa, wymagająca jednak trochę wprawy, ja przyzwyczaiłem się do klinów z papieru...)

Blacharka: jak na zdjęciach, lewy próg do zrobienia pilnie, poza tym punktowa konserwacja

To zdecydowanie supertani w eksploatacji samochód (Berlingo 2.0HDI, które miałem przed nim wypada blado), przyjemny, lekki w prowadzeniu, zaskakująco uniwersalny dzięki swojej prostej bryle i wypinanym pojedynczo fotelom z tyłu (wygodny z dziećmi i ich fotelikami, wózkami ale też do wożenia gabarytów przy przeprowadzce czy remoncie).

Spalanie poniżej 5l to nim żaden wyczyn, jazdą miejską wychodzi około 5.5, z wyjazdu 4000km mieszanej jazdy z przewagą autostrad średnie spalanie wyszło 4.5l (wyliczone).