Sprzedam zadbane Suzuki Grand Vitara II z 2006 r. Silnik 2.0 Benz + LPG 140 KM, skrzynia manualna. Auto importowane z Niemiec. W rodzinie od 2017 r., a osobiście je użytkuje od niespełna 2 lat. Regularnie serwisowane, więc nie wymaga wkładu finansowego. W ciągu 2 lat zainwestowałem w nie ponad 20 tys. zł. Zakonserwowane podwozie, profile zamknięte i naprawione tylne nadkola (posiadam zdjęcia z całego procesu konserwacji). Użytkowałem je głównie w mieście - dojazdy do pracy. W 2 lata zrobiłem nim 12 tys. km - niewiele. Kupiłem już większe i pojemniejsze auto ze względu na 2 małych dzieci, dlatego też Suzuki wystawiam na sprzedaż. Auto serwisowałem u jednego, zaprzyjaźnionego i godnego polecenia mechanika. Wstawiłem nowe głośniki Hertz oraz od razu po zakupie sprawdziłem (przy przebiegu 176 tys. km) luzy zaworowe - nic nie wymagało regulacji.

Poniżej wymieniam najistotniejsze rzeczy, które zrobiłem ja jak też mój wujek (wcześniejszy użytkownik):

- 7.05.2021 r. przebieg 161.270 km wymiana łańcucha rozrządu,

- 29.08.2023 r. przebieg 179.300 km wymiana kompletu hamulcowego tył i przód, serwis klimatyzacji, olej w reduktorze,

- 25.10.2023 r. przebieg 180.200 km wymiana czujnika oleju, tulei wahaczy przód,amortyzatory tył, wymiana akumulatora,

- kwiecień 2024 r. konserwacja podwozia, reperaturki tylnych nadkoli, nowe opony Yokohama Geolandar AT, regeneracja zacisku prawy przód, założenie liftu 2 cale (od Szekli - podkładki, obecnie auto powinno mieć ok. 25 cm prześwitu), dystanse 35mm, wymiana oleju w skrzyni biegów i szyfrach przód i tył,

- lipiec 2024 r. przebieg 183.500 km wymiana tulei wahaczy tył, wymiana kompletnego sprzęgła + wysprzęglik, wymiana amortyzatorów, sprężyn i poduszek amortyzatorów przód, ustawienie geometrii, wymiana pompy sprzęgła,

- 12.03.2025 r. wymiana oleju w silniku, wymiana lewego przedniego czujnika ABS.

Gaz KME, wtryski Barracuda, założony w 2018 r., butla ważna jeszcze 3 lata. OC ważne do 23.03.2026 r., badanie techniczne do 20.03.2026 r.

Świetnie się nim jeździ po mieście, siedzi się tak samo wysoko jak w BMW X7 :)

Jak już wspomniałem, w auto wsadziłem kupę kasy. Zrobiłem je dla siebie, tak bym mógł bezpiecznie nim wozić rodzinę. Nowy właściciel powinien mieć spokój przed dłuższy czas i cieszyć się jazdą.

zapraszam na oględziny do Białegostoku.

Pozdrawiam