Z głębokim żalem zawiadamiam, iż szukam nowego schronienia dla mojego Golfika.

Auto jest w moim posiadaniu od 12 lat i zawsze dbałem jak o swoje.

Golfik ma piękny oryginalny lakier, mieniący się w słońcu od granatowego do fioletowego, niestety zdjęcia nie oddają całego efektu.

Wszystko elektryczne, w sensie 4 szyby, szyberdach i lusterka. Klapa bagażnika nie, jeszcze wtedy nie robili tak dobrze ludziom.

Klima działa wyśmienicie, ogrzewanie również.

Jeśli masz dziecko i potrzebujesz je bezpiecznie przewozić w foteliku, samochód posiada system ISOFIX do łatwego, szybkiego i bezpiecznego zamontowania fotelika dla dziecka.

Dodatkowo posiada 10 poduszek powietrznych (musiałem pójść sprawdzić ile, bo nigdy nie były potrzebne) - auto bezwypadkowe, na kierownicy i kokpicie pasażera, w przednich fotelach i na każdym z 6 słupków.

Dwa zestawy kół!

Letnie koła na felgach aluminiowych OZ 16 cali z oponami z bieżnikiem około 6mm

Zimowe koła na felgach stalowych 15 cali z oponami z podobnym bieżnikiem.

Spokój w tym temacie na kilka lat.

Oleje zawsze wymieniane w terminie, niedawno wymieniony rozrząd.

Świeże tarcze i klocki z przodu i z tyłu.

Amortyzatory również po wymianie w dobrym stanie.

Generalnie, jeśli coś się psuło w zawieszeniu, od razu było wymieniane na nowe.

Nowy akumulator, zakupiony 06.06.2025 (Centra Plus na gwarancji).

Dodatkowo zamontowana rozwieszana kratka oddzielająca przestrzeń bagażową od przestrzeni pasażerskiej, jeśli ktoś potrzebuje to sobie rozkłada, po złożeniu zupełnie jej nie widać.

Dbane jak o swoje, więc nie jest zniszczone.

Ubezpieczenie do 29.08.2026

Przegląd do 28.08.2026

Więc rok w kieszeni.

Mam do niego 2 kluczyki, dokumentację jeszcze z zagranicy i swoją.

Nie będę ukrywał, że autko w tym wieku ma swoje wady, choć nie wiem czy to nazwać wadami, czy po prostu historią pojazdu.

Właśnie jeśli chcielibyście więcej wiedzieć o historii tego auta, to możecie skorzystać z linku:

https://historiapojazdu.gov.pl/

tam wpiszcie sobie:

tablicę rejestracyjną

VIN

datę pierwszej rejestracji

i będziecie wiedzieć więcej - niczego nie ukrywam.

Zapalenie rdzy na przednim lewym błotniku, obcierkę na prawym tylnym, ale to wszystko historia tego auta, która na pewno nie szybko się zakończy, bo samochód jest gotowy na następne 260 000 kilometrów.

W swoim wieku ma również rysy i ryski tu i tam, ale w całej miłości do niego one nie przeszkadzają, jak zmarszczki u ukochanej kobiety - zwykłe znaczniki czasu ;)

Aha. Byłbym zapomniał...

Coś kiedyś się stało "X" lat temu (może 6 może 8, nie pamiętam dokładnie).

Od tamtego czasu za każdym odpaleniem pojawia się komunikat "Abgas Werkstadt" czy jakoś tak i włącza się ikonka "Check engine".

Gdy pojawiło się to po raz pierwszy przeszedłem prawdziwe piekło.

Nic się z silnikiem nie działo i tak jest do dziś, jednak wydałem na naprawy u różnych mechaników więcej niż połowę wartości tego auta, wymieniałem czujniki, sondy, termostaty, (celowo piszę w liczbie mnogiej, bo wymieniałem je po kilka razy), nawet zmieniałem oprogramowanie samochodu i nic. Jak się wyświetlało, tak się wyświetla.

Jedynym objawem jest to, że silnik nie dogrzewa się w czasie jazdy wyżej niż 80 stopni, (na postoju spokojnie osiąga 90), ale wszystko działa jak w najlepszym porządku.

To dla mnie i dla moich mechaników będzie wieczną zagadką, ale tak jak pisałem nie ma to żadnego wpływu na funkcjonowanie Golfika.

Więcej grzechów nie pamiętam.

Wszystko widać na zdjęciach.

Jeśli ktoś chciałby zdjęcia szczegółowe, to mogę przesłać prywatnie.

W razie pytań jestem pod telefonem: Wyświetl numer