Sprzedaję Passata z 2006 roku, silnik 3.2.

Kupiliśmy go dla „zajawki” i osławionego silnika. Nie zawiedlismśmy się ;) Nigdy nie zawiodło – odpala zawsze i daje sporo frajdy z jazdy, szczególnie dzięki temu większemu silnikowi.

Od poprzedniego właściciela, który użytkował je ok 10 lat, było odkupione ze świadomością że potrzebna jest już wymiana rozrządu.

Tak więc przy okazji wymiany rozrządu, sprawdziliśmy również skrzynie biegów. Przy rewizji wymienione zostały na nowe - łożyska, zamontowana nowa dwumasa LUK oraz wymienione elektrozawory w mechatronice, czyli wszystko to co psuje się raz na 150-200tys km.

Oprócz tego „przy okazji” ;) doszła nowa pokrywa zaworów, nowe swiece i cewki, tylne sprężyny, żarniki w lampach bo przy wyjętym silniku był dobry dostęp.

A dodatkowo zainwestowaliśmy w nowe wydechy, koła i opony oraz głośniki - Gladen. Dźwięk na prawdę fajny.

Tak więc, włożone jest sporo nowych rzeczy i pieniędzy. Nowy wlasciciel nie musi się martwić wymianami.

Stare koła znajdują się w przechowalni, dodałam jedno zdjecie jak wyglądał ze starymi. Są na nich opony premium Michellin Crossclimate, na których byliśmy na wyjeździe w górach w zimę i razem z nnapędem zadziwialiśmy wielu właścicieli suvów.

Auto jest zadbane, ale ma już swoje lata, więc wiadomo – parę śladów użytkowania się znajdzie. Napewno trzeba będzie wymienić błotnik prawy przód który łapie rdza.

Passeratti ma dużo fajnych dodatków:

- multifunkcyjna kierownica,

- zamontowany moduł Bluetooth z mikrofonem – sterowanie z kierownicy

- łopatki zmiany biegów

- tempomat

- podgrzewane siedzenia

- jasne wnętrze, skóra

- rolety ręczne w tylnych oknach

- roleta elektryczna w tylnej szybie

wszystko oczywiście w pełni sprawne

- skrzynia DSG DQ250

- elektryczne fotele

Środek jest czysty, zadbany, skórzana tapicerka, gumowe wycieraczki oraz komplet materialowych

Sprzedaję, bo zmienilam pracę na głównie zdalną, wiec juz dojazdy odpadają i szkoda auta, które ostatnie kilka miesięcy stało nie uzywane. Mąż w między czasie dokupił nowego superba a zostawił jeszcze swoją Octavię też dosyć świeżą i tam totalnie przeinwestowana (cała wygłuszona z nagłośnieniem za ponad 10tys niestety po stłuczce z wystrzalem poduszek przez co skoda stala sie pojazdem na codzień po mieście bo cenowo szkoda ja nawet sprzedawać).

Do tego mamy motocykl nowy topowy motocykl od BMW … za dużo żeby o to wszystko dbac, do tego za tamte pojazdy płacimy autocasca w sumach bajońskich. To stawia je na przodzie…

Cena do lekkiej negocjacji z uwagi na miła transakcje bo auto jest niestandardowo doposazone.

Spod auta bez rdzy (To było podstawą decyzji o inwestowaniu oraz pięknie brzmiący silnik i masa frajdy)

zapraszam serdecznie