Prawdziwa Bestia z Silnikiem 3.6! Passat B6, czyli „takich już nie produkują”!

Cześć, przyszły właścicielu legendy! Masz przed sobą ogłoszenie, jakich mało! Ten Passat B6 to nie jest zwykłe auto, to kawał historii, kawał dobrej inżynierii i, co najważniejsze, kawał... rakiety!

Silnik 3.6 ? O tak, to właśnie ten, który sprawi, że zapomnisz o problemach z wyprzedzaniem, bo po prostu ich nie będzie! Wciskasz gaz i czujesz, jak Twoje plecy wciskają się w fotel, a uśmiech pojawia się na twarzy. Od 0 do 100 km/h? Szkoda czasu na mierzenie, to się po prostu DZIEJE! Spalanie? Kto by się tym przejmował, skoro ma się pod maską taką potęgę! To auto jest dowodem na to, że kiedyś producenci nie bali się wsadzić dużego silnika do rodzinnego kombi.

"Ale czemu go sprzedajesz, skoro to taka rakieta?" Z prostego powodu: moje podwórko jest za krótkie, a sąsiedzi zaczynają podejrzewać, że startuję stąd na księżyc. Potrzebuję czegoś bardziej… przyziemnego.

A co do "lekkich poprawek lakierniczych"... No cóż, powiedzmy, że ten Passat ma za sobą kilka ekscytujących przygód i widział trochę świata. Albo raczej, świat widział jego. Niektóre elementy blacharskie świadczą o tym, że auto żyje pełnią życia i nie boi się wyzwań. Kilka "znaków szczególnych" to pamiątka po tym, że Passat nie stał tylko w garażu, ale woził (i wozi!) pasażerów z punktu A do punkt B, a często i do C, D, E... i z powrotem, zawsze na pełnej mocy! Jeśli masz zdolności manualne i lubisz niedzielne popołudnia z papierem ściernym i lakierem – to jest projekt dla Ciebie! Albo po prostu zostaw tak jak jest i powiedz, że to styl "battle worn".

To auto dla kogoś, kto:

Chce poczuć moc pod prawą nogą.

Lubi, gdy na światłach inni kierowcy pytają: "Co tam masz pod maską?!".

Nie boi się spojrzeć prawdzie w oczy i wie, że lakier to tylko dodatek.

Rozumie, że "takich już nie produkują" to nie tylko slogan, to styl życia!

Nie przegap tej okazji! Ten Passat to inwestycja w uśmiech i adrenalinę! Przyjedź, zobacz, posłuchaj tego cudownego pomruku silnika 3.6 i przekonaj się, że to auto idealnie pasuje do Twojego… garażu (albo podwórka, które, miejmy nadzieję, jest dłuższe niż moje!).Rozrząd wymieniony przy 205 tys.

Cena do lekkich negocjacji – ale tylko z poważnie zainteresowanymi i takimi, którzy docenią potencjał tej maszyny.