Honda Hornet CB600F pc41.

Rocznik 2008.

Data pierwszej rejestracji 25.07.2008r.

Data pierwszej rejestracji w kraju 17.06.2014r.

Przebieg 35 537 km.

Przegląd ważny do 09.04.2026r.

Ubezpieczenie ważne do 13.08.2025r.

W moim garażu od III.2020r. (odkupiłem od kolegi, który nabył go dla swojej żony).

Tylna opona i napęd (zębatka przód/łańcuch/zębatka tył) wymienione w 2021r przy przebiegu około 33 500 km.

Motocykl przeze mnie także kupiony dla żony jako pierwsze moto (bo zwrotny i niski itp… - życie zweryfikowało, że jednak dla niej za wysoki i bez owiewki i takie tam…) a później pozostawiony dla mnie do jazdy, aby towarzyszyć żonie w doraźnych tripach na 600-tkach (żona już na kolejnym moto - Yamaha Fazer 600).

Ja ciągle wierny Hondzie nadal przede wszystkim ujeżdżam w moich tripach Hondę Shadow 1100 - mój motocykl marzeń z dzieciństwa.

Nie najeździliśmy się na 600-tkach zbytnio razem.

Tripów było mało a wymagań żony sporo.

Skończyło się tym, że ja już mam kolejne - jeszcze większe moto na podróże a dla żony szukamy czegoś turystyczniejszego niż Hornetka i Fazerka.

Przyszedł czas na zmiany i z sentymentalnym żalem musimy oddać Hankę w dobre ręce.

Hornetka ma świetnie brzmiący wydech - Dominator.

Kierownica akcesoryjna - Barracuda.

Akcesoryjne manetki.

Pali od strzał.

Silnik i skrzynia pracują idealnie.

Jeździ świetnie.

Brzmi rewelacyjnie.

102 konie robią robotę.

Nie ma owiewek, grzanych manetek i innych bajerów.

Jest taka jak ją stworzono, taka jaka ma być i dlatego ją kupiłem żonie - w Marcu 2020r. (na Dzień Kobiet).

Zapraszam na oględziny.