11 lipca 2025

BYD Dolphin Surf – właściciele tego auta wskazują na pewien problem

BYD Dolphin Surf, znany w świecie jako Seagull, kusi swoimi ceną i wyposażeniem. Ale według brazylijskich właścicieli tego samochodu, ma on pewną niepokojącą wadę, która – zgodnie z opinią lokalnych dealerów tej marki – wynika z fatalnego stanu tamtejszych dróg. Z tego względu nie kwapią się oni, aby usuwać ją w ramach gwarancji, a tym bardziej ogłosić akcję serwisową.

  • BYD Dolphin Surf w Polsce kosztuje od 82 700 zł.
  • Brazylijscy właściciele tego auta od jakiegoś czasu donoszą o pojawianiu się tej samej usterki zawieszenia.
  • Dotyczy ona pękających wahaczy.

BYD Dolphin Surf to obecnie najtańszy model w polskiej gamie tego chińskiego giganta. Choć od zderzaka do zderzaka mierzy 399 cm, zapewnia zasięg od 220 (średnio) do 356 km (w mieście) i ma solidne wyposażenie, a do tego kosztuje nawet mniej niż porównywalne Leapmotor T03 (84 900 zł) czy Dacia Spring 65 (86 900 zł).

Bez dwóch zdań to bardzo kusząca oferta, szczególnie przy bonusie z programu NaszEauto, wynoszącym od 18 750 do 40 000 zł. Atrakcyjnie prezentują się również warunki gwarancji. Mechaniczna wynosi 6 lat, a na akumulator i baterię – 8 lat.

TUTAJ przeczytasz, jak jeździ BYD Dolphin Surf.

BYD Dolphin Surf: pękające wahacze?

Ale… teraz okazuje się, że BYD Dolphin Surf nie jest wolny od wad. Informują o nich brazylijscy właściciele tego auta, które na tamtejszym rynku można kupić od końca 2023 roku. Skarżą się oni bowiem na pękające wahacze przedniego zawieszenia. I to bez wyraźnego powodu.

Do tej pory zidentyfikowano około 40 podobnych przypadków, którymi użytkownicy BYD-a Dolphina Surfa podzielili się w mediach społecznościowych. Wszystkie awarie dotyczą egzemplarzy o przebiegu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów.

Co ciekawe, wielu z brazylijskich właścicieli tego auta, informujących o problemach z zawieszeniem, to kierowcy wykorzystujący je w celach zarobkowych. Jednym z nich jest Danilo Almeida, do którego dotarł portal autoevolution.com.

Swojego BYD Dolphin Surfa zakupił on w październiku 2024 roku. Po ośmiu miesiącach użytkowania i pokonaniu około 40 000 km w jego samochodzie doszło do usterki wahacza, o czym poinformował w mediach społecznościowych.

TUTAJ przeczytasz, jak jeździ BYD Sealion 7.

Dealerzy umywają ręce

Pomimo pojawiających się awarii wahaczy, dealerzy BYD-a nie chcą ich wymieniać w ramach naprawy gwarancyjnej. Twierdzą bowiem, że nie pękają one bez przyczyny.

Z reguły właściciele uszkodzonych samochodów są oskarżani o ich niewłaściwą eksploatację. Choć dziurawe drogi są problemem globalnym, w Brazylii występują wyjątkowo często, dlatego awarie zawieszenia według dealerów tej chińskiej marki wynikają właśnie ze złego stanu nawierzchni.

W związku z tym użytkownicy BYD-a Dolphina Surfa muszą wymieniać wahacze na własny koszt. Co więcej, oczekiwanie na części zamienne trwa tygodniami – informuje portal autoevolution.com.

Według klientów tego giganta z Państwa Środka, Dolphin Surf został sprowadzony do Brazylii bez żadnego wcześniejszego przystosowania do tutejszych dróg. Uważają oni więc, że wina leży po stronie BYD-a.

TUTAJ przeczytasz, jak jeździ BYD Seal 5 DM-i.

BYD Dolphin Surf ma też inny problem?

Co ciekawe, 754 brazylijskich użytkowników Dolphina Surfa utworzyło petycję, w której domagają się wymiany tylnych amortyzatorów. Pojawiła się ona na stronie ReclameAqui, poświęconej skargom konsumenckim.

Zgodnie z zawartymi na niej informacjami, tylne zawieszenie tego niewielkiego elektryka jest zbyt miękkie, a przez to niebezpieczne. Niektórzy z jego właścicieli twierdzą, że w kilku sytuacjach omal nie stracili kontroli nad samochodem.