Czy w Krakowie nie będzie Strefy Czystego Transportu?

Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę o Strefie Czystego Transportu w Krakowie. Miała zacząć obowiązywać od 1 lipca 2024 roku i przyczynić się do poprawy jakości powietrza. Dlaczego uchwała o SCT została zaskarżona?

Kraków bez Strefy Czystego Powietrza

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił w całości uchwałę o Strefie Czystego Transportu. Wyrok nie jest prawomocny. Strefa miała zacząć działać od 1 lipca 2024 roku. Rada Miasta podjęła stosowną uchwałę pod koniec listopada 2023 roku, jednak dokument ten zaskarżył do WSA ówczesny wojewoda małopolski, wpłynęły również skargi od dwóch osób prywatnych.

Kraków miał być pierwszym polskim miastem ze SCT, do której zakaz wjazdu miałby auta starsze niż 26 lat (z silnikami benzynowymi) lub starsze niż 16 lat (z silnikami wysokoprężnymi).

Uchwała zaskarżona przez 3 osoby

Uchwałę zaskarżyli wojewoda małopolski (wówczas tę funkcję pełnił Łukasz Kmita) i dwie osoby prywatne. Według nich czas na dostosowanie się do nowych zasad był za krótki. Uchwała miała być niesprawiedliwym rozwiązaniem dla mieszkańców obrzeży miasta, a więc okolic z gorszym dostępem do komunikacji miejskiej.

W oskarżeniach pojawił się także argument o „zbyt daleko idącej ingerencji w sferę konstytucyjnych praw i wolności, takich jak wolność człowieka, wolność poruszania się, równość wobec prawa czy własność naruszającą zasadę proporcjonalności”. 

Zarzutem do uchwały wprowadzającej STC ze strony wojewody było nieprecyzyjne określenie granic strefy w uchwale. Obejmowały one nie tylko centrum, ale w zasadzie teren całego miasta. Z drugiej strony brakowało tam regulacji dotyczących sposobu organizacji ruchu w STC. (ZOBACZ też: Taka będzie strefa czystego transportu w Warszawie. Radni przegłosowali uchwałę).

Sąd odrzucił skargi mieszkańców, ale uwzględnił skargę wojewody i postanowił unieważnić uchwałę o SCT w całości. Wyrok nie jest prawomocny.