3 października 2025

Jaecoo prezentuje nowego SUV-a, a Omoda 5 zyskała wariant hybrydowy. Ceny? Od 109 900 zł

Jaecoo 5

Koncern Chery nie zwalnia tempa. Dwie z jego marek – Jaecoo i Omoda – od dłuższego czasu utrzymują się na podium wśród najpopularniejszych chińskich producentów w Polsce. Dziś pierwsza z nich powiększa portfolio o nowy model, a druga zyskuje pożądaną przez klientów odmianę hybrydową. Oto wszystko, co musisz wiedzieć o Jaecoo 5/E5 i Omodzie 5 Hybrid.

  • Koncern Chery wprowadza do Polski kolejnego SUV-a.
  • Jaecoo 5, bo o nim mowa, kosztuje od 109 900 zł, jednak szybko podrożeje.
  • To nie koniec nowości. Dziś pokazano też hybrydowy wariant Omody 5.
Sprawdź finansowanie OTOMOTO Lease

Jaecoo i Omoda to marki należące do chińskiego koncernu Chery. Czyli największego eksportera samochodów z Państwa Środka. Również Polacy dołożyli swoją cegiełkę do tego sukcesu. W okresie styczeń-sierpień 2025 roku nad Wisłą kupiono 4455 samochodów Omody i 3612 egzemplarzy Jaecoo.

Przy czym Omoda oferowała dwa modele: 5/E5 (czyli w wariancie spalinowym i elektrycznym) oraz 9 Super Hybrid. Z kolei Jaecoo tylko jeden, nazwany 7 (w wersji spalinowej i hybrydowej). Dziś dołącza do nich kolejny SUV – Jaecoo 5 (spalinowy i elektryczny). Z kolei Omoda 5 zyskuje wersję „pośrednią” w postaci wariantu hybrydowego.

Ceny? Jaecoo 5 startuje z pułapu 109 900 zł, a zelektryfikowana Omoda – 119 500 zł. Mieliśmy okazję zobaczyć te auta na własne oczy. Co o nich wiemy?

Jaecoo 5: materiał na hit

Pod względem stylistyki Jaecoo 5 ma off-roadowy charakter, co jest cechą charakterystyczną aut tej marki. Jednak napęd nie zachęca do opuszczania asfaltu.

Auto mierzy 438 cm długości przy rozstawie osi na poziomie 262 cm. Jego szerokość to 186 cm, a wysokość – 165 cm. Gra więc w tej samej lidze, co np. Skoda Karoq czy Toyota C-HR.

Początkowo model ten dostępny będzie w dwóch wariantach: spalinowym i elektrycznym. Pierwszy z nich jest wprawiany w ruch przez benzynową jednostkę 1.6 TGDI o mocy 147 KM, generującą 275 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

To doskonale znany silnik koncernu Chery, wykorzystywany choćby w Tiggo 7, którego niedawno testowaliśmy. Standardem jest tu dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna o siedmiu przełożeniach. Mimo terenowego designu, Jaecoo 5 ma napęd na przednie koła.

Po stronie elektrycznej dostępna jest jednostka o mocy 211 KM i 288 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Ten wariant zyskał przedrostek E w swojej nazwie. To więc Jaecoo E5.

Auto dysponuje baterią LFP o pojemności 61 kWh, która gwarantuje zasięg 402 km zgodnie z cyklem WLTP. Auto można ładować z mocą 130 kW.

Tradycyjnie dla chińskich marek, wyposażenie ma być bogate. Model oferowany jest w dwóch wariantach – Comfort i Premium. Już bazowa odmiana dysponuje m.in. adaptacyjnym tempomatem, asystentem utrzymania na pasie ruchu, reflektorami LED czy 18-calowymi felgami aluminiowymi. Standardem są też ekran centralny o przekątnej 13,2", 8,88-calowy wyświetlacz kierowcy, kamera cofania czy dostęp bezkluczykowy.

Odmiana Premium dorzuca do tego m.in. dwustrefową klimatyzację automatyczną, podgrzewane i wentylowane fotele, dach panoramiczny i zestaw kamer 540.

Jaecoo 5 i E5 – cena jest niska, ale szybko urośnie

Chińczycy przyzwyczaili nas nie tylko do bogatego wyposażenia, ale i atrakcyjnych cen swoich aut. Nie inaczej jest z Jaecoo 5. Jednak w jego przypadku najwięcej zyskają ci spośród klientów, którzy od razu ruszą do salonów. Producent przygotował bowiem specjalną ofertę promocyjną, w ramach której spalinowe Jaecoo 5 kosztować będzie 109 900 zł (Comfort) lub 124 900 zł (Premium).

Taka oferta obowiązywać będzie do końca roku. Później ceny podskoczą do, odpowiednio, 115 000 i 129 500 zł. Podobny manewr Chińczycy zastosowali przy wariancie elektrycznym. Początkowo Jaecoo E5 kosztować będzie 139 900 i 153 900 zł, a od 2026 roku – 145 500 i 159 500 zł.

Warunki gwarancji? Podstawowa ochrona potrwa 7 lat lub 150 000 km, a odmiana E5 zostanie objęta dodatkowo 8-letnią (lub do 160 000 km) gwarancją na akumulator trakcyjny i silnik elektryczny.

Jednak to nie koniec. Na początku 2026 roku ofertę Jaecoo 5 uzupełni wariant hybrydowy. Dokładnie ten sam, który zadebiutował dziś w Omodzie 5. Przyjrzyjmy się więc bliżej temu autu.

Omoda 5 Hybrid – brakujące ogniwo

Omoda 5 do tej pory oferowana była w Polsce w wariancie spalinowym i elektrycznym. Dziś jej gamę poszerza odmiana zelektryfikowana. Jej moc systemowa to 224 KM (295 Nm), pochodzące z benzynowej jednostki 1.5 TGDI oraz z 204-konnego elektrycznego silnika trakcyjnego. Całość uzupełniają druga, 136-konna jednostka elektryczna pracująca jako generator prądu, i bateria o pojemności 1,83 kWh.

Chińczycy obiecują średnie zużycie paliwa na poziomie 5,3 l/100 km. Układ hybrydowy w Omodzie 5 może pracować w trybie elektrycznym, szeregowym i równoległym.

Jednak to nie koniec nowości. Zelektryfikowana odmiana otrzymała też zmieniony projekt nadwozia, co widać szczególnie w jego przedniej części. Producent zapowiada, że „wygląd wyznaczy kierunek designu pozostałych wersji modelu Omoda 5". Jednak póki co nie wiemy, kiedy „rozleje" się on na resztę gamy, czyli wariant spalinowy i elektryczny.

Omoda 5 Hybrid oferowana jest w wersjach Comfot i Premium. Cena wynosi, odpowiednio, 119 500 lub 136 500 zł. Samochód objęto 7-letnią gwarancją z limitem do 150 000 km, choć przez pierwsze 3 lata ochrona trwa niezależnie od wysokości przebiegu. Z kolei elektryczny silnik trakcyjny i bateria układu hybrydowego objęte są gwarancją przez 8 lat lub 160 000 km.

Jaecoo 5
Jaecoo 5
Jaecoo 5
Jaecoo 5
Omoda 5 Hybrid
Omoda 5 Hybrid