31 lipca 2025

Leapmotor B10 w Chinach sprzedaje się świetnie. Teraz wchodzi do Europy. Ile kosztuje?

Leapmotor B10

Leapmotor B10, czyli kolejny model chińskiej marki koncernu Stellantis, puka do salonów na Starym Kontynencie. To kompaktowy SUV o napędzie elektrycznym lub hybrydowym, który w ciągu pierwszych 48 godzin od rozpoczęcia sprzedaży w Państwie Środka znalazł ponad 31 000 klientów. Jego europejska cena jest atrakcyjna, a nad Wisłą w odwodzie będzie jeszcze bonus z programu NaszEauto

  • Leapmotor B10 wchodzi do sprzedaży w Europie.
  • To model plasujący się pomiędzy Skodami Elroq i Enyaq.
  • Do wyboru będą warianty czysto elektryczne i hybrydowy.
Sprawdź finansowanie OTOMOTO Lease

Leapmotor jest obecny w Polsce od lutego bieżącego roku. Aktualnie auta tego producenta, w 20% należącego do koncernu Stellantis, można kupić w 14 salonach sprzedaży. Dostępne są dwa modele – to T03 oraz C10. Drugi występuje zarówno w odmianie czysto elektrycznej, jak i ze spalinowym przedłużaczem zasięgu.

Teraz do europejskiej gamy tego producenta dołącza kolejne auto. To B10, o którym przez jakiś czas mówiło się, że będzie wytwarzane nad Wisłą. Ale tak się nie stało. Powód? Głosowanie Polski za wprowadzeniem karnych ceł. Z tego samego względu fabryce w Tychach „zabrano” montaż malutkiego T03.

Leapmotor B10 w Europie docelowo ma kosztować od 29 900 euro, czyli od około 128 800 zł, ale początkowo będzie to 26 900 euro (ok. 115 000 zł). W Polsce oferta powinna być zbliżona. Co istotne, cenę za tego SUV-a będzie można dodatkowo obciąć – od 18 750 do 40 000 zł – dzięki programowi NaszEauto.

Wyrośnięty kompaktowy SUV

Leapmotor B10, oparty na najnowszej platformie elektrycznej LEAP 3,5, mierzy 451,5 cm długości, 188,5 cm szerokości oraz 165,5 cm wysokości. Wszystko to przy rozstawie osie wynoszącym 273,5 cm.

Zaletą tego samochodu ma być bardzo przestronne wnętrze, w którym znajdą się aż 22 schowki. Bagażnik wyróżnia się pojemnością 420 l lub 515 l – razem z przestrzenią pod podłogą. Maksymalnie można go powiększyć do 1415 l.

W kokpicie Lepamotora B10 znajdują się cyfrowe zegary o przekątnej 8,8” i centralny ekran dotykowy (14,6”) o rozdzielczości 2,5K, „napędzany” przez procesor Snapdragon 8155 firmy Qualcomm. Chińczycy zapewniają wybór dwóch kolorów kabiny – fioletowy lub szary.

Ponadto można liczyć na bezprzewodowe aktualizacje OTA, funkcje Apple CarPlay oraz Android Auto, a także interakcje głosowe, oparte na sztucznej inteligencji. Do tego dochodzą 12-głośnikowy zestaw audio, oświetlenie nastrojowe oraz 17 „inteligentnych” systemów wsparcia kierowcy.

Leapmotor B10: elektryk lub hybryda plug-in

Do napędu Leapmotora B10 służy 218-konny silnik elektryczny, umieszczony przy tylnej osi. Zapewnia on przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 8 s i prędkość maksymalną 170 km/h.

Do wyboru mają być dwie wersje akumulatora trakcyjnego. Podstawowa o pojemności 56,2 kWh oferuje zasięg do 361 km (według WLTP). W przypadku większej (67,1 kWh) należy liczyć się już z możliwością pokonania 434 km bez ładowania.

To ostatnie (większa bateria) ma odbywać się z mocą 168 kW, co oznacza uzupełnianie energii w zakresie 30-80% w ciągu 20 minut. Ładowarka pokładowa ma moc 11 kW.

W odwodzie znajdzie się również układ hybrydowy plug-in ze spalinowym przedłużaczem zasięgu. Jego zastosowanie oznacza możliwość doładowywania baterii o pojemności ponad 28 kWh w trakcie jazdy. Zasięg elektryczny powinien wynieść około 140 km, natomiast łączny – nieco mniej niż 1000 km.

„Rozkład masy 50:50, tylne zawieszenie wielowahaczowe (multi-link) i zaawansowane dostrojenie podwozia wykonane przez inżynierów Stellantis sprawiają, że nowy model marki Leapmotor zapewnia wyrafinowane wrażenia z jazdy” – informuje chiński wytwórca.

Będą kolejne modele Leapmotora

Leapmotor B10 już okazał się hitem w Chinach. W godzinę od rozpoczęcia sprzedaży tego samochodu zebrano na niego ponad 10 000 zamówień. Z kolei w ciągu 48 godzin był ich już ponad 31 000.

Samochody tej chińskiej marki poza Państwem Środka są sprzedawane za pomocą spółki Leapmotor International, która w 51% należy do koncernu Stellantis. Po debiucie modelu B10, do Europy mają wjechać limuzyna B01, a w późniejszym terminie – kompaktowy hatchback B05.

Ten ostatni ma być modelem tylnonapędowym i na celownik brać takie auta, jak Volkswagen ID.3 czy MG4. W 2027 roku do sprzedaży zostanie wprowadzony następca miejskiego T03.