Przyjechała na egzamin z kopertą. Chciała „kupić” sobie prawko

Policjanci z Biłgoraju zatrzymali 47-latkę, która chciała przekupić egzaminatora na prawo jazdy. Wręczyła mu kopertę. Teraz grozi jej nawet 10 lat więzienia.

Próba przekupstwa

Jak przekazali mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju, 47-latka podczas praktycznego egzaminu na prawo jazdy chciała przekupić egzaminatora. Wręczyła mu kopertę z pieniędzmi w zamian za pozytywny wynik egzaminu.

„Policjanci ujawnili i zabezpieczyli przy niej ponad 1000 zł, którymi jak się przyznała, chciała przekupić egzaminatora. Teraz stanie przed sądem, grozi jej kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności” – mówi asp. Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.

Egzaminator nie skusił się jednak na łapówkę. O całym zdarzeniu poinformował też mundurowych. Policjanci zjawili się po chwili, zatrzymali 47-latkę i przewieźli na komisariat. (ZOBACZ też: Egzamin grozy. Auto utknęło na przejeździe kolejowym. Zobacz WIDEO).

Czy to się opłacało?

Nie do końca… nie dość, że 47-latce grozi więzienie, to warto przypomnieć, że opłata za egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii B wynosi… około 200 zł.

Opłaty za egzamin na prawo jazdy do początku 2023 roku pory ustalane były na mocy ustawy. Sytuacja zmieniła się w styczniu br.. Wtedy w życie weszła ustawa dająca sejmikom województw możliwość ustalania indywidualnych stawek za egzamin dla danego województwa. Pojawiły się tam widełki, z których samorządy skrzętnie korzystają, tłumacząc, że opłaty nie były podnoszone ani urealniane od 10 lat.

Tak czy inaczej 1000 zł, które kobieta chciała przekazać w ramach łapówki, wystarczyłoby jej na podjęcie 4-5 prób zdania egzaminu.