Volkswagen musi zaoszczędzić więcej niż planował. Ogranicza inwestycje w elektryki

Z powodu słabszych wyników finansowych niż oczekiwano, Volkswagen musi szukać oszczędności. W rezultacie zmniejszy inwestycje w elektryki, a tym samym da więcej czasu autom spalinowym.
Wyniki finansowe za pierwszą połowę 2024 roku okazały się zimnym prysznicem dla wielu firm motoryzacyjnych. Wyjątkowo źle na tle oczekiwań wypadł Stellantis, którego szef – Carlos Tavares – grzmiał o pozbyciu się nierentownych marek, w tym Maserati (TUTAJ przeczytasz o tym więcej). Później jednak władze koncernu sprostowały jego wypowiedź, przyznając, że ta legendarna włoska marka nie jest na sprzedaż.
Oszczędności musi szukać również Volkswagen. Celem jego władz od dłuższego czasu pozostaje zwiększenie marż. W związku z tym, jak donosi Reuters, „spółka będzie musiała podjąć znaczne wysiłki w celu ograniczenia kosztów”.
Volkswagen ograniczy wydatki
Co istotne, „dostać się” ma również inwestycjom. Te ostatnie w latach 2025-2029 mają spaść ze 180 mld euro do 165 mld euro. Odbyć się to ma przede wszystkim kosztem opracowywania i wdrażania nowych technologii do aut elektrycznych.
Przypomnijmy, że Volkswagen zakupił 4,99% akcji chińskiego Xpenga, z którym przygotowuje nowe modele dla Państwa Środka. Ponadto niedawno zainwestował w amerykańskiego Riviana, dzięki czemu będzie miał m.in. dostęp do jego technologii.
Poza tym Niemcy mają powołać nową spółkę z Amerykanami. Jej celem będzie stworzenie nowego oprogramowania. Ma ono znaleźć zastosowanie w przyszłych modelach Volkswagena, Porsche, Lamborghini oraz Bentleya.
Niemiecki koncern planuje również wprowadzenie zupełnie nowej marki elektrycznych samochodów terenowych o nazwie Scout. W tym przypadku bez dwóch zdań pomoc Riviana będzie nie do przecenienia.
Ograniczenie produkcji
Obecnie na rynku elektryków ma miejsce ochłodzenie. W efekcie popyt na nie jest niższy niż oczekiwano. Wcześniej napędzali go przede wszystkim entuzjaści nowych technologii, wspomagani przez państwowe dotacje.
W związku z powyższym szef Volkswagena – Oliver Blume – o 25% ograniczył moce produkcyjne dla aut elektrycznych w Wolfsburgu. Ma również zamiar przedłużyć cykl życia samochodów spalinowych, o czym niedawno informowaliśmy. Niewykluczone więc, że obecny Golf, oczywiście modernizowany, dożyje do końca ery spalinowej.
Jeszcze w grudniu 2023 roku szef koncernu informował o konieczności obniżenia kosztów o 10 mld euro. 1/5 z tej kwoty, czyli 2 mld euro, powinna zostać zaoszczędzona jeszcze w tym roku.
Volkswagen musi mieć większe marże
Całkowity zysk Volkswagena w tym roku wyniósł 5,46 mld euro. To o 140 mln mniej niż w tym samym okresie 2023 roku. Po ogłoszeniu wyników nie trzeba było długo czekać na reakcje giełdy. Akcje koncernu spadły o 1,6%.
Volkswagen już od dłuższego czasu zmaga się ze zbytnim spadkiem marży. Na początku zeszłego roku wynosiła ona raptem 3%, a obecnie to 6,3%. Celem jest przynajmniej 6,5%.
„Marża na poziomie 6,3% po 6 miesiącach jest zbyt niska” – komentuje szef działu finansowego Volkswagena, Arno Antlitz.