7 lipca 2023

Nowy Fiat Panda będzie minimalistyczny i z kilkoma rodzajami napędów. W tym elektrycznym

Fiat Centoventi

Reform u Fiata ciąg dalszy. Po premierze malutkiego Topolino i miejskiego 600e, Włosi zapowiadają kolejną nowość. W przyszłym roku ma się pojawić Fiat Panda 4. generacji. Zadebiutuje on dokładnie 11 lipca – to bardzo ważna data w historii tej marki.

Jakiś czas temu Włosi zapowiedzieli, że chcą być Teslą dla ludu. I ewidentnie swój plan zaczynają realizować. O ile do tej pory w ich gamie znajdował się tylko jeden elektryk w postaci „pięćsetki”, o tyle obecnie mamy już trzy takie auta.

Owszem, nowe Topolino, zdolne rozwinąć prędkość 45 km/h, to bardziej wozidełko niż samochód. Ma jednak 4 koła, dach, miejsce dla dwóch osób, no i… jeździ. Debiutujący właśnie Fiat 600e jest z kolei tak popularnym obecnie miejskim crossoverem.

Auto ma powstawać w tyskiej fabryce, obok Jeepa Avengera oraz niewielkiej Alfy Romeo. Poza miejscem produkcji, to amerykańsko-włoskie trio łączy ta sama platforma modułowa, oznaczona jako CMP.

W przyszłym roku do elektrycznych modeli Fiata dołączy kolejny. Tym razem będzie to Panda nowej generacji. Auto zadebiutuje 11 lipca 2024 roku, czyli dokładnie w 125-lecie włoskiej marki. Informację tę ujawnił szef Fiata – Oliver Francois – w wywiadzie dla brytyjskiego Autocara.

Fiat Panda: jest z nami od 1980 roku

Zupełnie nowy Fiat Panda ma być nadal samochodem miejskim. Będzie to sprytne auto, czyli „fajne, popularne, niedrogie” – takimi słowami opisał je Francois. Oznacza to, że zostanie utrzymane w duchu poprzednich trzech wcieleń Pandy.

Pierwsze generacja tego samochodu pojawiła się w 1980 roku. Kolejna, która miała się nazywać Gingo, od 2003 roku była wytwarzana w polskiej fabryce w Tychach. Produkowano ją przez 9 lat, a łącznie bramy polskiego zakładu opuściło 2 168 491 sztuk. Niestety, ze względu na wewnętrzne naciski, produkcję kolejnego wcielenia Pandy przeniesiono do Włoch. Tam powstaje ona od 2011 roku.

Przyszły Fiat Panda na celownik ma wziąć Dacię Sandero, a konkretnie jej uterenowioną odmianę Stepway. Będzie to model globalny, w którego nadwoziu znajdą się odniesienia do koncepcyjnego Centoventi (na zdjęciach), pokazanego w 2019 roku na targach motoryzacyjnych w Genewie.

Fiat Centoventi
Wewnątrz rządzą minimalizm i... pluszowa Panda.

Auto ma się więc wyróżniać prostymi, pudełkowatymi liniami, mocno zaznaczonymi błotnikami oraz wyciągniętą do góry sylwetką. Nowy Fiat Panda ma mieć nadwozie nie dłuższe niż 4 m.

Fiat Panda: nie tylko elektryk

Ale Fiat Panda nie będzie samochodem wyłącznie elektrycznym. W związku z zastosowaniem platformy CMP, oferować ma również hybrydowy układ napędowy. Najprawdopodobniej zostanie on oparty na 1,2-litrowym, 3-cylindrowym silniku PureTech.

Cena? W przypadku wersji na prąd należy się spodziewać, że będzie wyższa niż 142 200 zł. Tyle trzeba bowiem wydać na podstawowy wariant elektrycznego Fiata 500. Czyli wprawianego w ruch przez 95-konny silnik, czerpiący prąd z baterii litowo-jonowej, zapewniającej 257-kilometrowy zasięg w mieście (według WLTP).

Od 2027 roku już tylko na prąd

Prawdziwy przełom u Fiata nastąpi wraz z nastaniem 2027 roku, kiedy włoska marka ma już oferować auta wyłącznie elektryczne. Większość z nich zostanie opracowana na nowej platformie STLA (będzie dostępna w czterech wariantach długości), która ma być wprowadzana sukcesywnie od 2023 roku.

„Fiat powinien być Teslą dostępną dla wszystkich. Oczywistym jest, że koszty elektryfikacji muszą się obniżyć, ale chcemy mieć w pełni elektryczną gamę w 2027 roku, a może już wcześniej. Wszystko będzie zależało do kosztów. Mamy ambitny plan, aby Fiat był pierwszą masową marką, oferującą modele wyłącznie na prąd” – mówi Olivier Francois (TUTAJ poznasz najlepsze małe Fiaty w historii).

Fiat potrafi robić świetne niewielkie samochody, i to się nie zmieni. Spodziewana gama modelowa nie wykroczy poza segment kompakt, co oznacza, że nowe Fiaty będą mierzyć pomiędzy 3,6 a 4,5 m długości.

Co więcej, do 2026 roku wszystkie przyszłe auta włoskiej marki zostaną oparte na platformie STLA Small, zdolnej pomieścić akumulator o pojemności sięgającej 70 kWh. Większe modele w koncernie Stellantis wśród marek popularnych będą z kolei zarezerwowane dla Citroena i Peugeota.