Straż Ochrony Kolei wydała 1 mln zł na trzy luksusowe samochody

Straż Ochrony Kolei wzbogaciła się o trzy Land Rovery Defendery. Jak można wyczytać w informacji prasowej SOK-u – „to najbardziej nowoczesne i niezłomne samochody z napędem 4×4”. Cena? 1 mln zł.
Land Rover Defender jest jednym z synonimów samochodu terenowego. Choć model o tej nazwie pojawił się „dopiero” w roku 1983, tak naprawdę powstał w oparciu o pierwsze pojazdy tego brytyjskiego producenta. Czyli Land Rovery Serii I, II i III.
Pierwszy z nich zadebiutował w 1948 roku, natomiast kolejne, odpowiednio, w 1958 i 1978 roku. Wszystkie je, tak samo zresztą jak Defendera, łączyła ramowa konstrukcja oraz wybitnie terenowy charakter (TUTAJ przeczytasz o porządkach u producenta Defendera).
Tak było aż do premiery współczesnego Land Rovera Defendera. Zaprezentowany pod koniec 2019 roku, wyróżnia się przede wszystkim samonośnym nadwoziem. I choć Brytyjczycy zarzekają się, że stworzyli najsztywniejszą konstrukcję w swojej historii, Defender stał się bardziej SUV-em niż prawdziwie terenowym wołem roboczym.
Land Rovery Defendery w SOK: trzy auta za 1 mln zł
Land Rovery Defendery, który trafiły do Straży Ochrony Kolei będą do dyspozycji funkcjonariuszy z Warszawy, Lublina i Przemyśla. Mają „stanowić istotne wzmocnienie potencjału jednostek SOK, aby poprawić bezpieczeństwo. Na zakup 3 samochodów przeznaczono blisko milion złotych” – czytamy w informacji prasowej Straży Ochrony Kolei.
Brytyjskie samochodu uzupełnią flotę SOK-u, która jest „zróżnicowana oraz dostosowana do specyficznych potrzeb formacji. Funkcjonariusze w codziennej służbie użytkują pojazdy osobowe, terenowe, specjalistyczne i transportowe” – donosi SOK.
Zakup nowych Land Roverów Defenderów ma się przyczynić do poprawy mobilności funkcjonariuszy w trudno dostępnych terenach. „Ma to pozytywnie wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa osób przebywających na obszarze kolejowym” – czytamy dalej.
Z podstawowym turbodieslem
Zakupione przez Straż Ochrony Kolei Land Rovery Defendery są napędzane przez 3-litrowe silniki wysokoprężne o mocy 200 KM. Wytwarzają one 500 Nm w zakresie 1250-2500 obr./min, a moment obrotowy kierują do czterech kół za pomocą 8-biegowej przekładni automatycznej. W cennikach taki model startuje z pułapu 364 600 zł (netto).
Mierzące nieco ponad 5 m auto od 0 do 100 km/h rozpędza się w czasie 10,2 s. Poza tym wyróżnia się bardzo dobrymi właściwościami terenowymi (kąty natarcia, zejścia i rampowy, wynoszą odpowiednio przynajmniej, 30,1, 37,0 oraz 22,0 stopni).
Defendery zakupione przez SOK wyposażono m.in. w „elektroniczne wspomaganie układu kierowniczego (EPAS), system kamer Surround 3D, system kontroli zjazdu ze wzniesienia HDC, światła w technologii LED” – czytamy w informacji prasowej SOK.
Land Rovery Defendery w SOK, a także inne samochody
Obecnie w Straży Ochrony Kolei znajduje się blisko 300 samochodów służbowych. Są one do dyspozycji Komendy Głównej SOK, 16 Komend Regionalnych i 76 Posterunków oraz Ośrodka Szkolenia Zawodowego SOK.
„Praktycznie wszystkie samochody służą do codziennych zadań patrolowo-interwencyjnych, głównie związanych z patrolowaniem szlaków kolejowych oraz działań przeciw kradzieżowych” – informuje SOK.
Straż Ochrony Kolei dysponuje następującymi samochodami:
- Volkswagen Transporter T6.1 (oznakowane)
- Mitsubishi L200 (oznakowane)
- Isuzu D-Max (nieoznakowane)
- Mitsubishi ASX (nieoznakowane)
- Toyota RAV4 (nieoznakowana)
- Toyota Corolla Hybrid (nieoznakowana)
- Citroen Jumpy (nieoznakowany)
- Volkswagen Passat (nieoznakowany)
- Skoda Superb (nieoznakowana)
- Land Rover Defender (nieoznakowany)
- specjalistyczne furgony Mercedes Sprinter z napędem 4x4 (nieoznakowane)
„Zgodnie z art. 53 ust. 1 pkt. 12 ustawy prawo o ruchu drogowym pojazdy SOK są uważane za pojazdu uprzywilejowane w ruchu drogowym, które zostały oznakowane w jednolity sposób z zamontowanym systemem ostrzegania świetlnego i dźwiękowego po uprzednim wydaniu zezwolenia przez MSWiA” – informuje SOK.