Nowa Mazda CX-5 coraz bliżej debiutu. Już (prawie) wiadomo jak wygląda

Nowa Mazda CX-5 już tu jest. No prawie. Japończycy właśnie rozpoczęli podgrzewanie atmosfery przed jej debiutem, który nastąpi dosłownie za chwilę. Auto z wyglądu ma przypominać powiększone CX-60, mieć bardziej uporządkowaną, znacznie nowocześniejszą kabinę oraz zapewniać angażować w jazdę. Prawdziwy przełom przyniesie jednak rok 2027…

• Nowa Mazda CX-5 już niemal zadebiutowała.
• Stylistycznie ma być zapatrzona w większe CX-60.
• W 2027 roku otrzyma silnik z serii Skyactiv-Z.

Debiut zupełnie nowej Mazdy CX-5 nastąpi dokładnie 10 lipca. Japońska marka, podobnie jak to ma w zwyczaju m.in. Skoda, właśnie wrzuciła do sieci kilka zdjęć tego samochodu oraz garść informacji na jego temat. Na dzień dobry wiadomo, że trzecia generacji „CX-piątki” ma mieć dłuższy przód, niżej poprowadzoną linię maski oraz tył, przypominający m.in. ten z BMW 3 Touring.

Mazda CX-5 debiutowała w 2012 roku, natomiast najnowsze wydanie tego modelu, oparte zresztą na pierwszym, pojawiło się 5 lat później. Atrakcyjna sylwetka, solidne właściwości jezdne czy ponadprzeciętna jakość wykończenia sprawiły, że to auto szybko stało się najważniejszym modelem japońskiego wytwórcy.

TUTAJ przeczytasz test Mazdy 3.

Nowa Mazda CX-5: więcej samochodu

Nowa Mazda CX-5 pod względem wymiarów ma być nieco większa od aktualnego modelu, mierzącego 455 cm pomiędzy zderzakami. Nie może jednak za bardzo zbliżyć się do CX-60, który na długość ma 474 cm.

Zmiana proporcji z pewnością pozytywnie odbije się na wyglądzie tego kompaktowego SUV-a, a zwiększenie wymiarów – na przestronności kabiny i wielkości bagażnika. Ten ostatni w aktualnym modelu mierzy 522-1638 l.

Do nowego CX-5 trafi układ Mazda Driver Personalization, znany z większych CX-60 i CX-80. Na podstawie kamery wykrywa on lokalizację oczu kierowcy, natomiast zmyślna elektronika określa jego wzrost oraz typ budowy ciała. Dostępnych jest 250 różnych ustawień, co oznacza, że układ nie powinien mieć problemu z automatycznym doborem pozycji do jazdy. Co istotne, zapamiętuje 6 różnych prowadzących.

Wewnątrz należy oczekiwać również aktualizacji pod względem systemów informacyjno-rozrywkowych.

Z układami hybrydowymi

Nadchodząca Mazda CX-5 skorzysta z własnego napędu hybrydowego. Docelowo ma on być oparty na nowo opracowanym silniku Skyactiv-Z, który w przyszłości zastąpi jednostkę z serii e-Skyactiv G. Czyli z elektronicznym wsparciem układu miękkiej hybrydy.

Nowy silnik ma się wyróżniać przede wszystkim bardzo wysokim udziałem powietrza w mieszance powietrzno-paliwowej. Według Japończyków będzie go dokładnie tyle, co benzyny wstrzykniętej do komór spalania. A to oznacza m.in. spalanie bez strat.

Ale zanim nadejdzie era Skyactiv-Z, na rynek trafi Mazda CX-5 z układem miękkiej hybrydy oraz jako hybryda plug-in. Oba będą oparte na 2,5-litrowym silniku e-Skyactiv G.

Należy się spodziewać napędu przedniego lub 4x4 oraz zastosowania automatycznej skrzyni biegów.

TUTAJ przeczytasz megatest Mazdy MX-5.

Nowa Mazda CX-5: kiedy na rynku?

Nowa Mazda CX-5 do Polski powinna zawitać pod koniec tego roku lub na początku 2026. Cena wciąż jeszcze dostępnego poprzednika startuje z pułapu 160 900 zł za odmianę wprawianą w ruch przez silnik 2.0 o mocy 165 KM z podstawowym wyposażeniem.

Za wariant Skyactiv-G 2.5 (194 KM) trzeba z kolei zapłacić 195 900 zł.