Dostawczak wbił się w naczepę tira na A4. Jedna osoba nie żyje

Wypadek na autostradzie A4 pod Wrocławiem przy węźle Bielany Wrocławskie. Samochód dostawczy, którym podróżowały dwie osoby, wbił się w naczepę tira i został zmiażdżony. Jedna osoba nie żyje.

Ogromna siła uderzenia

Na autostradzie A4 przy węźle Bielany Wrocławskie w kierunku Katowic doszło do śmiertelnego wypadku. 19 października po północy zderzyły się tam dwa pojazdy – bus marki Opel z impetem wjechał w naczepę ciężarówki. W wyniku zderzenia dostawczak został zmiażdżony.

Jak poinformowały służby, przyczyny tego zdarzenia są wciąż ustalane. Wiadomo jedynie, że 47-letni kierowca Opla zjechał na pas obok i uderzył w bok ciężarówki. Siła uderzenia była ogromna. (ZOBACZ też: Wypadki drogowe ze skutkiem śmiertelnym – Wakacje 2023).

Pasażer busa nie żyje

Kierowca busa po wypadku wyszedł z samochodu o własnych siłach, nie odniósł poważnych obrażeń. Jednak jego 39-letni pasażer był zakleszczony. Aby wydostać go z wnętrza pojazdu strażacy wykorzystali specjalistyczny sprzęt hydrauliczny. Mężczyzna od razu trafił do szpitala. Niestety według najnowszych informacji jego życia nie udało się uratować. (ZOBACZ też: 78-latka potrąciła dwójkę dzieci. Nie żyje 11-letni chłopiec ).

„39-letni mężczyzna zmarł w szpitalu. Winnym spowodowania tego wypadku jest 47-letni kierowca busa. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Czynności policyjne w związku ze śmiertelnym wypadkiem i utrudnienia na autostradzie A4 trwają nadal, ale niedługo powinny się zakończyć” – poinformowała Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.

Policja przesłucha teraz kierowcę samochodu dostawczego, aby ustalić przyczyny zdarzenia. Autostrada A4 jest zablokowana w kierunku Katowic.