3 października 2025

Xiaomi SU7 postanowiło wybrać się na spacer. Bez kierowcy, bez polecenia, bez kontroli

Xiaomi SU7

Xiaomi SU7 odjechało spod posesji bez kierowcy. Właściciel twierdził, że był kompletnie zaskoczony, a polecenie nie wyszło z jego smartfona.

  • Samochód Xiaomi SU7 samodzielnie odjechało spod posesji właściciela.
  • Funkcja zdalnego parkowania mogła zostać przypadkowo aktywowana przez smartfon, choć właściciel temu zaprzecza.
  • Model SU7 to elektryczny sedan konkurujący m.in. z Teslą Model 3, dostępny w kilku wersjach o imponujących osiągach.
Sprawdź finansowanie OTOMOTO Lease

Xiaomi SU7 to prawdopodobnie najbardziej medialny model samochodu z Chin. Producent, znany z produkcji elektroniki, wszedł do świata motoryzacji szturmem, zdobywając serca Chińczyków i uwagę całego świata. To wielkie osiągnięcie, ale także potężne brzemię. Gdy coś idzie nie tak, bardzo szybko dowiadują się o tym wszyscy. A co się stało tym razem?

Niebieskie Xiaomi SU7 odjechało samodzielnie spod posesji. Do zdarzenia doszło 30 września w Szantungu. Właściciel zgłosił, że zaparkowany pojazd nagle ruszył, mimo że w środku nikogo nie było. Nagranie ze zdarzenia znajduje się TUTAJ.

Samochód, który sam ruszył

Na nagraniu z monitoringu udostępnionym przez właściciela widać, że samochód stał przed jego domem. Gdy on i druga osoba przebywali w środku, auto nagle ruszyło z miejsca.

Jak podaje Wave News, sprawa została zgłoszona do Xiaomi. Wyjaśnienia działu obsługi klienta sugerowały, że prawdopodobnie iPhone sparowany z samochodem przypadkowo uruchomił funkcję zdalnego parkowania.

Właściciel temu jednak zaprzeczył, twierdząc, że telefon nie był w tym czasie używany – świadczy o tym nagranie.

Winny smartfon?

Późniejsze doniesienia chińskich mediów sugerowały, że dane pobrane ze smartfona wskazują na wysłanie polecenia do zdalnego asystenta parkowania. Funkcja ta umożliwia zdalne parkowanie pojazdu po wyszukaniu miejsca i opuszczeniu samochodu. Aby jej użyć, należy ustawić skrzynie w położeniu P, wyjść z pojazdu, a następnie w aplikacji Xiaomi Auto aktywować tryb zdalnego parkowania i kliknąć przycisk Start Parking.

Chiński internet spekuluje, jak to możliwe, że system uruchomił się bez świadomego polecenia od właściciela. Tego typu rozwiązania powinny być zabezpieczone przed przypadkowym włączeniem.

Właściciel zażądał od Xiaomi udostępnienia pełnych danych, które pojazd i aplikacja wygenerowały podczas zdarzenia. Do tej pory producent nie opublikował oficjalnego raportu.

Incydent nie spowodował obrażeń ani strat materialnych, ale ponownie wywołał pytania o solidność systemów bezpieczeństwa w inteligentnych samochodach. Autonomia pojazdów połączona z rozwijającą się sztuczną inteligencją rodzi wiele pytań pozostających bez odpowiedzi.

Xiaomi SU7 – parametry

Xiaomi SU7 to elektryczny sedan mierzący prawie 500 cm, z 300-centymetrowym rozstawem osi. Pod względem wymiarów jest porównywalny z Volkswagenem ID.7, Teslą Model S czy BMW i5. Marka pozycjonuje jednak model jako konkurenta Tesli Model 3, co potwierdza jego wycena.

Bazowy SU7 ma 299 KM. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mniej niż 5,3 s, a napęd trafia na tył. Prędkość maksymalna wynosi 210 km/h. Bateria LFP ma pojemność 73,6 kWh (69 kWh użytecznie). Zasięg według chińskich norm to 700 km, a według WLTP – około 500–550 km. Standardem są m.in. duży ekran dotykowy, 19-calowe felgi i autopilot.

W gamie znajdują się też mocniejsze odmiany. SU7 Max wyposażono w akumulator 101 kWh i instalację 871 V. Jego dwa silniki rozwijają 673 KM, a zasięg wynosi 800 km (według chińskich norm). Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 2,78 s.

Na szczycie gamy stoi wersja Ultra

Xiaomi SU7 Ultra ma trzy silniki elektryczne. Dwa V8S przy tylnej osi rozwijają po 578 KM (635 Nm), a przedni V6S dostarcza ponad 390 KM. Łącznie generują 1548 KM. Akumulator o pojemności 93,7 kWh wystarcza na 630 km (według cyklu CLTC).

Tego imponującego sedana wyposażono w ceramiczne tarcze hamulcowe o średnicy 43 cm, zdolne zatrzymać go z 100 km/h w 30,8 m. Ultra ma także dwukomorowe zawieszenie pneumatyczne z amortyzatorami Bilstein Evo T1, oferujące 10 trybów regulacji.

Standardem jest zaawansowane wektorowanie momentu obrotowego, regulujące pracę silników 500 razy na sekundę.