Rośnie zadowolenie z chińskich aut. Najwyższy wynik w historii!
Chiński odłam organizacji JD Power zbadał poziom zadowolenia właścicieli nowych samochodów w ciągu pierwszych 2-6 miesięcy użytkowania od dokonania zakupu. Pod uwagę wzięto modele kategorii NEV, czyli hybrydy plug-in, które obecnie mocno zyskują na popularności, oraz elektryki.
- Badanie zadowolenia klientów NEV-APEAL opiera się na 21 211 ankietach.
- Objęci nim zostali właściciele nowych aut kategorii NEV, zakupionych od lipca 2024 do stycznia 2025 roku.
- Pod uwagę wzięto 122 modele 48 różnych marek, w tym oferowanych w Polsce.
Najnowsze badanie JD Power sprawdza atrakcyjność nowego samochodu NEV, czyli hybrydy plug-in lub elektryka – w ciągu pierwszych 2-6 miesięcy użytkowania. Mierzy ono przywiązanie właścicieli do ich świeżych nabytków, biorąc pod uwagę 45 atrybutów, podzielonych na 11 kategorii.
Są to wygląd zewnętrzny, konfiguracja i uruchamianie, wsiadanie i wysiadanie, wnętrze, osiągi, wrażenia z jazdy, bezpieczeństwo, system informacyjno-rozrywkowy, komfort jazdy, oszczędność paliwa i zasięg oraz wrażenia z ładowania.
Badanie opiera się na odpowiedziach 21 211 właścicieli nowych pojazdów NEV, udzielonych w okresie od lipca 2024 do stycznia 2025 roku. Obejmuje ono 122 modele 48 różnych, jednak w ostatecznych wynikach pod uwagę wzięto 107 modeli. Reszta nie uzyskała odpowiedniej liczby ocen.
TUTAJ przeczytasz o tym, czy Hongqi to dobre samochody.
Zadowolenie z chińskich aut rośnie
Ogólny wskaźnik zadowolenia klientów wzrósł do 806 pkt. w skali 1000-punktowej. To najwyższa ocena od 2021 roku, czyli od pierwszej publikacji tego badania, przeprowadzanego przez organizację JD Power.
Jak informują jej przedstawiciele, lokalne start-upy, czyli m.in. Nio i Xpeng, w ostatnim czasie osiągnęły przełomowe wyniki, zarówno pod względem sprzedaży, jak i atrakcyjności. Dzięki temu wyprzedzają wiele międzynarodowych marek, które obecnie stoją w obliczu rosnącej presji i ryzyka marginalizacji.
„Ogólny wynik branży nadal rósł w tym roku, głównie dzięki ciągłym postępom w technologii akumulatorów” – mówi Elvis Yang, dyrektor generalny ds. produktów samochodowych w JD Power China.
Wskazuje on również na kilka ciekawych aspektów. Przede wszystkim chińscy klienci wykazują coraz mniejszy lęk przed zasięgiem aut na prąd, poza tym coraz bardziej akceptują hybrydy typu plug-in.
Nadal jednak często nie dysponują odpowiednią wiedzą na temat technologii nowych samochodów. A to wzmacnia w nich niechęć do pojazdów NEV.
TUTAJ poznasz najnowszy ranking jakości dotyczący chińskich aut.
Tylko dwa modele spoza Chin na szczycie
Wyniki badania podzielono na dwie grupy – auta czysto elektryczne i hybrydy plug-in. Co ciekawe, wśród zwycięzców, czyli modeli, z których użytkownicy są najbardziej zadowoleni, znajdują się tylko dwa samochody spoza Chin. To Tesla Model 3 oraz Buick GL8 PHEV, wytwarzany w ramach spółki joint venture SAIC-General Motors.
Cała reszta to już auta lokalnych producentów.
Samochody elektryczne:
- mały samochód: BYD Seagull, znany u nas jako Dolphin Surf
- kompaktowy samochód: Aion RT
- kompaktowy SUV: BYD Yuan Plus
- średniej wielkości samochód: Tesla Model 3
- średniej wielkości SUV: Luceed R7 BEV
- auto klasy wyższej: Xiaomi SU7
- auto klasy premium: Nio EC6
Samochody typu PHEV:
- SUV klasy premium: Aito M9 (REEV)
- minivan klasy premium: Buick GL8 PHEV
- samochód popularny: Lynk & Co 07 PHEV
- kompaktowy SUV: Changan UNI-Z PHEV
- kompaktowy SUV z przedłużaczem zasięgu: Deepal S07
- średniej wielkości SUV: Tank 400 PHEV
- średniej wielkości SUV z przedłużaczem zasięgu: Li Auto L7
Zadowolenie z chińskich aut: polskie wątki
Spośród modeli, które znalazły się w powyższym zestawieniu, w Polsce można kupić na razie wyłącznie dwa. Czyli Teslę Model 3 oraz BYD-a Dolphina Surfa.
Ten ostatni to mierzące niemal 400 cm długości auto miejskie, które zaskakuje swoją ceną. Kosztuje bowiem od 82 700 zł, czyli mniej niż Leapmotor T03 (84 900 zł) oraz Dacia Spring 65 (86 000 zł).
Warto również zwrócić uwagę na wyniki Changana UNI-Z PHEV. Ta marka ma wkrótce pojawić się w naszym kraju, podobnie jak Nio. To ostatnie zapowiedziało oficjalny debiut nad Wisłą na przyszły rok.