„Oszukać przeznaczenie” na obwodnicy Krakowa. Jaguar zmiażdżony, a kierowca – bez zadrapania

Jaguar został dosłownie zmiażdżony. Na obwodnicy Krakowa doszło do koszmarnie wyglądającego wypadku z udziałem auta osobowego i ciężarówki. To cud, że nikt nie zginął.

Jaguar najechał na tył naczepy

Do wypadku doszło na obwodnicy Krakowa. Ratownicy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Krakowie zostali wezwani do zdarzenia, w którym uczestniczyły samochód marki Jaguar i ciężarówka. Otrzymali informację, że pojazd osobowy najechał na tył naczepy samochodu ciężarowego.

Zdjęcia z wypadku wyglądają koszmarnie – Jaguar został dosłownie zmiażdżony. Większość elementów pojazdu uległa zniszczeniu, poza miejscem kierowcy. Napisać, że miał on szczęście, to nie napisać nic. Aż ciężko uwierzyć, że prowadzący brytyjskie auto wyszedł z wypadku bez szwanku! (ZOBACZ też: Średnio co trzy dni wypadek. "Zakręt idiotów" ma przejść do historii).

Najwięcej wypadków przy pięknej pogodzie

Zdjęcia z wypadku zostały opublikowane na profilu facebookowym Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Krakowie. Ratownicy tak skomentowali to zdarzenie:

„Życie pisze najróżniejsze scenariusze. Dziś kierowca na obwodnicy naszego miasta może mówić o sporym szczęściu podczas zdarzenia drogowego, w którym uczestniczył. Samochód osobowy najechał na tył naczepy samochodu ciężarowego. Na szczęście nikt z uczestników zdarzenia nie ucierpiał. Z doświadczenia wiemy, że przy pięknej pogodzie i prostym odcinku drogi wypadków paradoksalnie jest najwięcej”.