Rynek samochodów używanych – czerwiec ’22. Tak źle nie było od 9 lat.
Rynek samochodów używanych. W czerwcu import używanych samochodów zmniejszył się o 19,5 proc. Deficyt nowych samochodów na europejskich rynkach powoduje, że na rynek nie trafiają „nowe” używane. A to powoduje wzrost cen oraz gorszą jakość tych, które jednak szukają nowego właściciela.
Niemiec już nie płacze, gdy sprzedaje. Płacze Polak, bo nie może kupić. Skumulowany wynik od początku roku także nie pozostawia złudzeń: wg danych Samaru import był mniejszy o 15 proc. w porównaniu z I. półroczem 2021 roku. Na ograniczoną podaż aut, nałożył się zwiększony popyt kierowców z Ukrainy. Do końca czerwca mogli oni korzystać ze zwolnień celnych i podatkowych przy sprowadzaniu auta zza granicy. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Jak się okazało Polska była dla nich pierwszym wyborem, jeśli chodzi o rynek zakupu samochodów używanych. Na rynek wtórny trafia też mniej samochodów krajowych, ponieważ inflacja i rosnące koszty kredytu czy leasingu skłaniają wiele osób do odłożenia w czasie decyzji o wymianie samochodu.
Najchętniej za 75 tys. zł.
Rynek wtórny zawsze był i jest rozwiązaniem dla osób z ograniczonym budżetem, chociaż obecnie zmieniają się jego kryteria. Najwięcej ogłoszeń sprzedaży w czerwcu to nadal pojazdy za 50 – 75 tys. złotych (14,3 proc. wystawień). I takie też cieszyły się największym zainteresowaniem użytkowników (12,4 proc. wyświetleń). Ale już co dziesiąte oferowane auto to przedział cenowy 100 – 200 tys. złotych. Potencjalni kupujący chętnie szukali też samochodów za 30 – 40 tys. złotych (11,5 proc. wyświetleń).
Bez dopłat będzie klapa
Wśród samochodów używanych, nadal dominują manualne skrzynie biegów (63,2 proc. ofert) i odpowiada to zainteresowaniu użytkowników OTOMOTO (55,2 proc. wyświetleń). W przeciwieństwie do rynku samochodów nowych, na rynku wtórnym nie widać rosnącego zainteresowania pojazdami niskoemisyjnymi. I trudno ocenić, czy wynika to z niewielkiej ich podaży (2,2 proc. ofert w czerwcu), czy też podaż jest tylko pochodną potencjalnego popytu (3,4 proc. wyświetleń). To dowód na to, że bez systemu dopłat do zakupu używanych samochodów niskoemisyjnych, raczej nie mamy co liczyć szybką zmianę preferencji sprzedających i kupujących. A być może, w kontekście planów Unii Europejskiej na 2035 rok, rynek wtórny na wiele, wiele lat pozostanie „rezerwatem” silników spalinowych.
Sedany rosną w siłę
Podobna różnica preferencji pomiędzy klientami na samochody nowe, a używane dotyczy rodzaju nadwozia.
Jeszcze na początku roku największym zainteresowaniem cieszyły się t-y, ale od kilku miesięcy przegrywają popularnością z sedanami (20,5 proc. wyświetleń). t-y zajęły w czerwcu drugie miejsce (19,8 proc. wyświetleń), a dalej uplasowały się modele kombi (16,7 proc. wyświetleń) oraz kompakty (12,6 proc. wyświetleń).
Astra bez zmian
W czerwcu, na liście popularności bez większych zmian. Mercedes-Benz Klasy E wyprzedził w rankingu Forda Focusa, a najpopularniejszym modelem pozostaje BMW Serii 3 (3,4 proc. wyświetleń).
Dalej są Audi A4 (2,8 proc. wyświetleń) oraz z takim samym zainteresowaniem użytkowników: BMW Serii 5, oraz Volkswagen Golf (2,4 proc. wyświetleń). Na rynku najłatwiej dostępnym samochodem używanym niezmiennie jest Opel Astra (2,6 proc. wystawionych ogłoszeń).