Jazda we mgle i deszczu – jakie światła włączyć, by nie dostać mandatu?

Jesień to pora roku, kiedy kierowcy częściej muszą pamiętać o używaniu podczas jazdy odpowiedniego oświetlenia. Oto z jakich lamp i kiedy należy korzystać, aby nie narażać się na mandat.

• Jesienią częściej zmieniają się warunki pogodowe i widoczność na drodze.
• Kierowcy muszą pamiętać, które światła wolno, a które trzeba włączyć.
• Za błędy grozi mandat za światła – nawet 200 zł i punkty karne.

Mandat za światła można dostać nie tylko za brak włączonych reflektorów. Kary grożą również za nadużywanie lub nieprawidłowe korzystanie z oświetlenia. Warto znać przepisy, bo jesienią policjanci szczególnie zwracają uwagę na światła samochodowe.

Jesienny mandat za światła dzienne

Światła do jazdy dziennej wolno stosować tylko przy dobrej widoczności. Gdy pojawia się deszcz, mgła czy intensywne opady, kierowca musi włączyć światła mijania, które oświetlają drogę i uruchamiają tylne lampy. Tryb „auto” nie zawsze działa prawidłowo – czujniki mogą błędnie ocenić sytuację i pozostawić włączone tylko światła dzienne.

Policjanci nie uznają tłumaczeń o winie elektroniki – kara to 200 zł mandatu i 2 punkty karne. Dlatego warto wyrobić w sobie nawyk samodzielnego sprawdzania przełącznika i włączania świateł mijania, gdy pogarsza się widoczność.

Mandat za światła drogowe – zakaz oślepiania

Jesienią szybciej zapada zmrok, dlatego kierowcy częściej sięgają po światła drogowe tzw. „długie”. Można ich używać na trasach bez oświetlenia ulicznego – zamiast świateł mijania lub łącznie z nimi – pod warunkiem, że nie oślepiają innych uczestników ruchu.

Kierowca musi przełączyć światła drogowe na mijania, gdy nadjeżdża pojazd z przeciwka. Jeśli jeden z kierujących wyłączy „długie”, drugi również ma obowiązek to zrobić. Reflektory trzeba przełączyć także podczas dojeżdżania do poprzedzającego auta, gdy istnieje ryzyko oślepienia, a także w przypadku obecności pojazdów szynowych czy jednostek pływających. Za oślepianie innych grozi 200 zł mandatu i 4 punkty karne.

Możliwość używania świateł drogowych zależy wyłącznie od tego, czy droga jest oświetlona – nie ma znaczenia, czy znajduje się w obszarze zabudowanym, czy poza nim. „Długich” można używać tylko nocą – w dzień przepisy całkowicie tego zabraniają, nawet przy ograniczonej widoczności.

Światła przeciwmgłowe – grozi mandat za nadużywanie

Tylne światła przeciwmgłowe można włączyć tylko wtedy, gdy widoczność spada poniżej 50 metrów. W przeciwnym razie ich intensywne światło oślepia innych kierowców. Za nieprawidłowe użycie grozi mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne.

Przednie światła przeciwmgłowe można stosować przy ograniczonej przejrzystości powietrza – np. podczas mgły czy intensywnego deszczu. W tym przypadku przepisy nie podają granicznej wartości widoczności. Wolno ich również używać nocą na drogach oznaczonych znakiem „droga kręta”, nawet przy dobrej pogodzie, ponieważ ułatwiają pokonywanie zakrętów.

Nie zawsze mandat za brak świateł

Kodeks drogowy (art. 30) nakłada obowiązek korzystania ze świateł mijania lub przednich przeciwmgłowych w warunkach ograniczonej przejrzystości – spowodowanej mgłą, opadami lub innymi czynnikami. Kierowca może włączyć jedne z nich lub oba jednocześnie. Nie ma jednak obowiązku używania przednich „halogenów”, tym bardziej, że nie jest obowiązkowym wyposażeniem pojazdu, więc za ich niewłączenie mandat nie grozi.

Tylne światła przeciwmgłowe, montowane są we wszystkich samochodach. Jednak i w tym przypadku brak ich włączenia nie jest karany mandatem, choć w gęstej mgle oznacza realne obniżenie bezpieczeństwa jazdy.